Miasto, które pełni ważną rolę w historii i kulturze Francji. Trzecia co do wielkości metropolia kraju. Aby obejrzeć Luwr, musimy udać się do Paryża. W Lyonie jednak znajdziemy miejsce nazywane Małym Luwrem. To muzeum sztuki mieści się w Pałacu Świętego Piotra – dawnym klasztorze benedyktyńskim. Miasto oferuje jednak także ogrom innych zabytków. Wycieczka do Lyonu to świetna okazja, aby podziwiać eksponaty ze starożytności. W parku archeologicznym Fourviere możemy podziwiać pozostałości po rzymskiej osadzie, która znajdowała się w miejscu Lyonu. W klimatycznym centrum zobaczymy wąskie uliczki z barokowymi i renesansowymi budynkami. Lyon ma także duże znaczenie dla francuskiej tożsamości narodowej. Miasto to śmiało można nazwać kolebką francuskiej kuchni. Tutaj też odbywały się ważne dla kraju i świata wydarzenia – to właśnie w Lyonie bracia Lumiere skonstruowali swój pierwszy kinematograf.
Podróż do Lyonu będzie dosyć długa i wyczerpująca. Ostatecznie do przejechania mamy dwa kraje i przeszło tysiąc pięćset kilometrów. Dlatego właśnie wybierając się do tego miasta, warto przemyśleć podróż samolotem. Z warszawskiego lotniska imienia Chopina do Lyonu latają między innymi linie Brussels Airlines. Rejs będzie odbywał się z przesiadką w Brukseli. Na podróż musimy zarezerwować powyżej dwudziestu godzin, a za bilet przyjdzie nam zapłacić niespełna czterysta złotych. Możemy naturalnie zdecydować się na podróż naziemną, ale wtedy musimy nastawić się na kilka zmian środków lokomocji. W wielu wypadkach tego typu przejazd będzie też niekorzystny ze względu na koszty.
Zwiedzanie Lyonu ułatwia dobrze zorganizowana komunikacja miejska. W metropolii funkcjonują cztery linie metra. Z ich pomocą możemy dotrzeć do nawet najbardziej oddalonych części miasta. Niestety podczas korzystania z kolei podziemnej trzeba uważać przy wejściu: jest ono wąskie, a na dodatek zdarza się, że bramki przytrzaskują pasażerów. Raczej nie wyrządzą one krzywdy, ale i tak lepiej mieć się na baczności. Oprócz metra Lyon oferuje także pełną gamę innych środków lokomocji – do wyboru mamy tramwaje, autobusy oraz dwie linie trolejbusowe.
Cudzoziemcy tego nie wiedzą, ale to nie Paryż jest kulinarnym sercem Francji! Pod względem ilości i jakości restauracji zdecydowanie dominuje Lyon. W mieście znajdziemy ponad tysiąc lokali wysokiej klasy. Wiele z nich swoimi początkami sięga jeszcze do czasów Rewolucji Francuskiej. Wtedy bowiem kucharki, pracujące dla arystokracji, zostały bez zatrudnienia. Zaradne panie otworzyły własne lokale i zaczęły serwować wykwintne dania prostemu ludowi. Odwiedzając Lyon koniecznie musimy udać się do jednej z tutejszych restauracji i zjeść prawdziwie francuski, wieloetapowy obiad. Zaczniemy oczywiście od zielonej przystawki. Później czeka nas zupa, danie główne, sery oraz deser (jeśli jeszcze znajdziemy na niego miejsce).
Lyońska starówka jest piękna o każdej porze roku. Miasto jednak najwięcej wrażeń wizualnych dostarczy nam zimą. Od prawie trzydziestu lat, na początku grudnia, odbywa się tutaj Festiwal Świateł „Fête des Lumières”. Artyści z Francji i ze świata na kilka dni całkowicie odmieniają metropolię. Płoną świeczki, lampy oraz skomplikowane iluminacje. Wykonawców należy pochwalić za pomysłowość i rozmach, jakie wykazują podczas tworzenia swoich świetlnych pokazów. W roku 2011 elewacja teatru des Célestins została przemieniona w gigantyczny stół do pinballa. Podczas tej samej edycji festiwalu do pomnika Ludwika XIV przyczepiono świecące balony, dzięki którym monarcha wyglądał, jakby szybował w powietrzu.